Max Factor 2000 Calorie - Waterproof Volume czy Dramatic Volume? Który lepszy?
Tusz Max Factor 2000 Calorie Dramatic Volume jest jednym z moich ulubionych maskar.Na ostatnich promocjach postanowiłam wypróbować wersję wodoodporną,która z pewnością przyda się jesienią i zimą podczas tych bardziej mokrych dni.Która wersja ostatecznie podbiła moje serce? A która jednak rozczarowała?.Zapraszam na dzisiejszy post:).
Złotej wersji Dramatic Volume Max Factor zużyłam już dobre 3 opakowania i efekt jak daje na moich rzęsach zadowala mnie w 100%.Muszę się Wam przyznać,że przebiła nawet słynną maskarę L'oreal.
- Loreal Volume Million Lashes So Couture
- Loreal Intenza False Lash Wings
- L'oreal Volume Million Lashes Feline
Co mi się w niej najbardziej podoba? Bardzo ładnie rozdziela,podkręca,wydłuża tworząc idealny wachlarz rzęs.
Jego demakijaż jest dziecinnie prosty a ceny w drogeriach internetowych czy promocjach są bez dwóch zdań atrakcyjne!.
Jego jedynym minusem jest lekkie zostawianie pajęczych nóżek w bardziej dżdżyste czy upalne dni,dlatego kupno wersji wodoodpornej na sezon jesienno - zimowy był moim priorytetem.
Niestety,Waterproof Volume nie dorównuje do pięt złotej wersji.Co jest z nią nie tak? Rzęsy są njakie,oklapnięte,bardzo słabo podkręcone czy wydłużone,stoją jak druty bez wigoru.
Ot,taka maskara dla mało wymagających,ceniących sobie bardzo naturalny i lekko podrasowany wygląd rzęs.Dla mnie to jednak zdecydowanie za mało!.
Co jeszcze mogę dodać do wersji wodoodornej? To,że nie jest ona taką do końca.W deszczowy dzień potrafi tworzyć efekt pandy a tu chyba nie o to chodzi.
Demakijaż również nie jest problemem.Każdy najzwyklejszy płyn micelarny da sobie z nim radę.
Szkoda,bo liczyłam na coś więcej.
Niby ta sama seria a obie wersje różnią się od siebie diametralnie.Sami zobaczcie.
Używaliście tuszy Max Factor? Macie swoich faworytów jeśli chodzi o maskary?
Zlotka wersje baz porownania lepsza ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie,lubiłam też czerwoną,niestety wycofali:(
UsuńNiebieska wersja raczej się u Ciebie nie sprawdziła. Za to złota rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńZłota jest moją ulubioną nawet droższe tusze tej marki nie robią u mnie tak dobrej roboty:)
UsuńNie mialam tych tuszy, ale juz wiem jakiego nie kupowac :)
OdpowiedzUsuńJakiego używasz na co dzień?
UsuńUżywałam dość długo tej klasycznej wersji i bardzo miło ją wspominam ;)
OdpowiedzUsuńTeraz jaka marka lub wersja podbiła Twoje serce?
UsuńNie miałam okazji, ale złota o wiele lepsza z tego co widzę.
OdpowiedzUsuńBez porównania!
UsuńZłota zdecydowanie lepsza :)
OdpowiedzUsuńO wiele bardziej!
UsuńNie miałam żadnego z nich, szkoda, że tak slabo wypadają. Ogólnie lubię tusze Max Factora szczególnie taki fioletowy gruby, nie pamiętam jak się nazywa :D
OdpowiedzUsuńKojarzę go,ale nie miałam okazji wypróbować:)
UsuńUwielbiam czerwoną, kupiłam ostatnio wersję z większą szczoteczką :)
OdpowiedzUsuńJa czerwonej u siebie nie widziałam chyba,że mówimy o innym tuszu ;)
Usuńjeszcze ich nie znam...
OdpowiedzUsuńnie spodziewałabym się tutaj aż takiej różnicy :D
Ja też liczyłam,że wodoodporna wersja spisze się o wiele lepiej
UsuńPrzepiekne masz zdjecia na blogu. Zastanawialam sie dzisiaj nad zakupem tej paletki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
O Golden Bar już pisałam i bardzo ją lubię!
UsuńTą złotą miałam jakiś czas temu i bardzo miło wspominam ;))
OdpowiedzUsuńTeraz jakiej używasz?
UsuńZastanawiam się niedawno na tym tuszem. Teraz będę wiedzieć żeby celować w złotą wersję, gdy w końcu się na niego skuszę! Dzięki :)
OdpowiedzUsuńNiestety wodoodporna totalnie odstaje od klasycznej
UsuńMiałam złotą wersję i bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńNa jaką ją zamieniłaś?
Usuńja też oczekuję czegoś więcej;)
OdpowiedzUsuńWypadki zakupowe zdarzają się,szkoda.
UsuńMiałam kiedyś złota wersję i byłam z niego zadowolona. Obecnie używa mascary z L'oreal i mój ulubieniec to Lancome Hypnose :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka tuszy z L'oreal ale ta jakoś bardziej mi się podoba.Lancome ma moja siostra i też jest mega zadowolona
Usuńkiedys to byl moj ulubiony tusz ale chyba cos zmienili
OdpowiedzUsuńMi się wydaje,że jest taki sam,ale może faktycznie.
UsuńFaktycznie ogromna różnica między dwoma wersjami tuszu.
OdpowiedzUsuńNie sądziłam,że będzie aż taka różnica.
UsuńNa obu pracuje mi się dobrze
OdpowiedzUsuńSuper,że u Ciebie się obie wersje sprawdzają.
Usuńzaciekawiłaś mnie złotą wersją, wydaje się idealna dla moich słabo widocznych rzęs. Ja póki co namiętnie używam Maybelline Lash Sensational i jestem bardzo zadowolona z efektu - niesamowicie wydłuża i nadaje rzęsom objętości
OdpowiedzUsuńJa akurat miałam tylko jeden tusz z Maybelline i o ile mnie pamięć nie myli to był Colossal,miłości na dłuższą metę z tego nie było.
UsuńNaprawdę spora różnica w efekcie :/ Ogólnie tusz znam i lubię ;)
OdpowiedzUsuńO rany, a mnie wodoodporna nie zawodziła pod kątem wodoodporności. Natomiast efekt faktycznie był bardzo słaby w porównaniu do klasycznej... A polecasz jakiś inny dobry wodoodporny tusz?
OdpowiedzUsuń