Max Factor Masterpiece - czy pobije L'oreal So Couture?


Mimo tego,że wydaje mi się iż znalazłam tusz wręcz idealny,kuszą mnie wszelkiego rodzaju tuszowe nowości.Promocje obowiązujące jakiś czas temu w Rossmannie były idealną okazją aby zaopatrzyć się we wcześniej upatrzone kosmetyki.Sama skorzystałam z tej promocji i zaszalałam, bo kupiłam aż trzy tusze do rzęs,wśród nich między innymi Max Factor - Masterpiece, o którym dowiecie się nieco więcej w dzisiejszej notce.Zapraszam.



Dziś,już wiem że póki co nie zastąpi mojego ulubionego tuszu L'oreal So Couture.

Różnica między ulubieńcem a Masterpiece nie jest jakaś ogromna, jednak różnica tkwi w szczegółach.

Tym co zdecydowanie je różni to trwałość.Max Factor jest tuszem,który w dżdżysty i wilgotny dzień może tworzyć pajęcze nóżki na dolnej powiece.Co niestety nie wygląda za ciekawie,za to bardzo ładnie rozdziela i wydłuża rzęsy.

Sam kolor jest również bardzo intensywną czernią, więc i tu nie ma się do czego przyczepić.

Po ponad miesięcznym użytkowaniu zauważyłam,że jego konsystencja zmienia się szybciej niż w przypadku tuszu L'oreal,na bardziej suchą.

Podejrzewam,że wytrzyma jeszcze miesiąc i trzeba będzie się z nią rozstać,zakup mało ekonomiczny.Patrząc na żywotność So Couture,który wytrzymał 4 miesiące,ten wypada słabiutko.


Standardowa silikonowa szczoteczka,którą ja bardzo lubię dociera nawet do najkrótszych rzęs,nabiera taką ilość tuszu jaka mi podpowiada i nie oblepia szczoteczki.

Atutem tuszu jest możliwość budowania warstw i efektu końcowego bez sklejania rzęs.

W skrócie.Tusz ciekawy,warty wagi,jednak nie ma tego czegoś co ma L'oreal więc pozycja faworyta zostaje niezachwiana:)

Jaki jest Was ulubiony tusz? Co myślicie o tym tuszu?

39 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze tego tuszu. Lubię maskary z L'Oreal, szczególnie podstawową wersję i ostatnio odkryłam bardzo fajny tusz z Eveline.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaką pełną nazwę ma ten tusz Eveline o którym piszesz? Z chęcią bym go spróbowała:)

      Usuń
  2. Miły efekt daje, podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,bardzo miły!.Jednak L'oreal rozkochał mnie do szaleństwa:)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Tak,bardzo fajny choć od tuszu za ponad 50zł chyba oczekiwałam czegoś więcej:)

      Usuń
  4. Pierwszy raz się z nim spotykam :) Efekt ładny ale jak mówisz, że nie przebije loreala to raczej się nie skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. L'oreal jest tuszem,który robi u mnie efekt "WOW" tutaj czegoś brakuje:)

      Usuń
  5. Miałam oba tusze i w moim przypadku również So Couture okazał się lepszy... a w zasadzie najlepszy, bo dosyć długo był moim numerem jeden.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro był numerem jeden to jaki tusz zajął jego miejsce?

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Szału ogromnego nie ma.Jednak nie ma się za bardzo czego czepiać:)

      Usuń
  7. Też kiedyś uwielbiałam so couture, jednak teraz zdecydowanie wole bourjois ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś jakiś tusz Bourjois i niestety klapa.Jakiego Ty używasz?Może się skuszę:)

      Usuń
  8. Uzywałam go kiedys i bardzo lubiłam :) Dawał ładny efekt na oku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie czego używasz bo Twoje rzęsy na insta są śliczne,chyba to sztuczne:)

      Usuń
  9. Raczej się nie skuszę ;) Lubię tusze L'Oreal ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie rewelacyjnie sprawdzają się taniutkie tusze Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiadomo, że kobieca ciekawość zawsze bierze górę :) dla mnie najlepszy jest So Couture :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nie używałam ;)

    https://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja go kocham i uwielbiam, ostatnio lepiej się u mnie sprawuje niż So Couture ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę:)z moimi rzęsami niestety za bardzo się nie polubił:)

      Usuń
  14. Tego nie miałam ale tusze L'Oreal znam i uważam za najlepsze.

    OdpowiedzUsuń
  15. Efekt na rzęsach daje bardzo fajny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda jednak przy regularnej cenie raczej bym po niego nie sięgnęła:)

      Usuń
  16. Ale piękne rzęsy, super efekt! ;)
    Będę tutaj zaglądać.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. wow agradable a la vista elegants ( obat miom ), bells i elegants, gràcies per la informació molt útil i geruna ( obat miom ). específicament per a mi a Indonèsia ( obat miom ).

    OdpowiedzUsuń

Hej! Miło mi,że tutaj jesteś:) mam nadzieję,że zobaczymy się jeszcze nie raz, buziaki Agnieszka :).