Dlaczego tym razem nie skorzystam z promocji - 55% w Rossmannie?


Promocja Rossmanna bez dwóch zdań skusi nie jedną z nas i jest bardzo atrakcyjna,a co za tym idzie oddajemy się szaleństwu kosmetycznych zakupów i robimy zapasy.Czemu w takim razie odpuszczam zakupy? O tym dowiecie się z dzisiejszej notki.


BYDŁO BEZ KULTURY
______________________

Ja wiem,brzmi to trochę słabo,niestety drogie Panie większość z nas na tego typu promocjach pokazuje swoje prawdziwe oblicze.Rozpycha się łokciami,przeklina i staje w taki sposób aby cała reszta klientów nie miała możliwości dojścia do szafy.Spróbuj tylko zwrócić takiej Paniusi uwagę to zjedzie Cię wzrokiem od góry do dołu,słabe!.

JAK OTWIERASZ TO TO WEŹ!
______________________________

Razie mnie i boli jak widzę babę,która po kolei otwiera kolejne opakowanie tuszu do rzęs tej samej marki,po czym jakby nigdy nic odchodzi.Krew mnie zalewa,bo rzecz jasna któraś z nas ten tusz i tak kupi.

NIBY ZAPAKOWANE,A JEDNAK ...
__________________________________________

Na ostatnich promocjach kupiłam tusz Max Factor,zamówiłam go on-line razem z innymi rzeczami,które mnie interesowały wierząc,że tym razem będą one świeże i nie otwierane.Niestety,tusz po miesiącu zasechł,a zazwyczaj starczał mi spokojnie na dwa.Słynna pomada Wibo do brwi bardzo szybko zrobiła się bardzo twarda i ciężko się jej używało.

KUPUJĘ PRZEZ INTERNET
___________________________

Po ostatnich niemiłych przygodach postanowiłam kupować wszystko przez internet dużo wcześniej, aby ta akcja uświadomiła mi ile tak na prawdę potrzebuję.Moją ulubioną drogerią jest ekobieca i chyba nie muszę mówić,że ceny są bardzo atrakcyjne,a kosmetyki świeże!

DŁUŻEJ POLEŻĘ W ŁÓŻKU
_____________________________

Nie ma nic przyjemniejszego niż dodatkowe pięć minut w łóżku.Niestety,chcąc upolować bardziej "chodliwe" kosmetyki trzeba albo wcześniej dość na miejsce albo dojechać,aby cała chciejlista została odfajkowana.

MNIEJ POKUS
_______________

Na tego typu akcjach niby zawsze mam listę rzeczy do kupienia,ale będąc w drogerii jakoś dziwnym trafem do koszyka trafia więcej niż miałam w planach.Co za tym idzie? Budżet do wydania wzrasta,pytanie czy zadowolenie również,gdy emocje już opadną?


Wybieracie się do Rossmanna na łupy? Co najczęściej kupujecie? Zakupy pod wpływem emocji czy bardziej przemyślane?

14 komentarzy:

  1. Dobry post. Bydło też mnie przeraża, dlatego podczas ostatniej promocji, wpadłam do rossmanna ostatniego dnia akcji. Kupiłam co chciałam, bez kolejek i przepychanek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ostatniego dnia zawsze są ogromne pustki więc nie warto nawet się nastawiać na jakieś zakupy:)

      Usuń
  2. Nie planuję nic kupić na tej promocji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pracowałęm w Rossmannie kiedyś i wiem, że ciężko dopilnować tłumu ludzi... szczególnie, ż ejedyne co mogliśmy zrobić to upomnieć a ludzi i tak na naszych oczach to robili ... no cóż :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tak samo. Zawsze jak idę do rossamana w tych dniach to łapię się za głowę ze kobiety zachowują się jak zwierzęta i przeraża mnie to.

    OdpowiedzUsuń
  5. Napisałam podobny wpis przy okazji którejś z poprzednich promocji. Nie korzystam z nich od pewnego czasu, choć teraz może kupię pomadki bezbarwne, jeśli będą wchodzić w promocję. Ale bez szaleństwa i wstawania przed świtem. Mnie też odrzuca to towarzystwo walczące o kosmetyki jak o życie i otwierające, co popadnie (po czym odkładające na miejsce po wypróbowaniu). No i w wielu sklepach można wiele z tych kosmetyków kupić taniej w dowolnym czasie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie wiem w sumie czy sie na cos skusze, zalezy co zastane na miejscu - bo wybrac sie zamierzam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja wybieram się na zakupy w środę, bo akurat jadę na szkolenie i będę miała Rossmanna pod nosem;) w przeciwnym wypadku chyba ominęłabym tę promocję. mam nadzieję, że w drogerii będzie spokojnie i uda mi się kupić to, co sobie zaplanowałam:) a drogerię Ekobieca też bardzo lubię, polecam też Ezebrę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na szczęście z takim chamstwem jak opisujesz nie miałam do czynienia. 😂 Nikt mnie nigdy łokciem nie uderzył i obyło się bez przepychanek. 😁 Ja zastanawiam się nad zakupem tego podkładu z Lirene, o ktorym pisałaś na Ig, ale może jeszcze zobaczę go jutro w Superpharm. Tam nie trzeba kupować aż trzech rzeczy, żeby skorzystać z promocji. 😒

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatnio wybieram się dopiero w któryś dzień promocji i jest puściutko i dużo niemacanych produktów :) pewnie się wybiorę, żeby uzupełnić zapasy, ale jak się nie uda nic dorwać, to trudno :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja byłam w Rossmannie na uboczu, obyło się bez bydła i przepychanek :) Było kilka kobiet, ale pełna kulturka zachowania :) Ale jedna z nich opowiadała, że chwilę wcześniej była w innym Rossku i z niego wyszła bo była masakra :P Wzięłam tylko 3 rzeczy, dokładnie to, co chciałam :) Rozsądnie, bez robienia zapasów i wyrzutów sumienia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie to na szczęście już nie dotyczy, bo Rossmann akurat ma mało kolorówki CF ;) Ale jak była ostatnio promocja na pielęgnację włosów to też zamawiałam online - szkoda nerwów na przepychanki przy półkach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie te promocje obchodzą szerokim łukiem i już kompletnie się na nie nie spinam. W Rossmannie praktycznie brak kolorówki CF, więc makijaż kupuję już głównie w drogeriach internetowych :)

    OdpowiedzUsuń

Hej! Miło mi,że tutaj jesteś:) mam nadzieję,że zobaczymy się jeszcze nie raz, buziaki Agnieszka :).