L'oreal Intenza, False Lash Wings - efekt motyla gwarantowany?
Po wielkim zachwycie nad maskarą So Couture, miałam ogromną ochotę wypróbowania innych tuszy L'oreal.Intenza Wings inspirowana skrzydłami motyla ma zapewnić wydłużenie, podkręcenia i pogrubienie,świetnie brzmi i bez wątpienia zachęca do zakupu,przynajmniej mnie skusiła.Czy inspiracja motylem była słuszna,czy podołała moim wyobrażeniom?...
Tusz bez wątpienia przykuł moją uwagę szczoteczką,która jest nietypowa i szczerze mówiąc jeszcze w żadnym tuszu takiej nie widziałam.Jeśli się mylę dajcie znać?:)
Trójkątny kształt szczoteczki z różnej długości igiełek w rzędach sprawia,że tusz trafia nawet do najkrótszych włosków.Długie mają wydłużać i podkręcać rzęsy, natomiast krótkie dodawać objętości.
Rzęsy nim potraktowane wyglądają na prawdę dobrze.Kruczoczarny kolor nadaje niepowtarzalnej głębi,przy tym lekko wydłuża i pogrubia,świetny do codziennego makijażu jednak bez efektu "WOW".Taki lub podobny efekt można uzyskać dużo tańszymi maskarami.
Efekt na rzęsach bez użycia odżywki 4 Long Lashes,która jest moim totalnym ulubieńcem, jednak chciałam sprawdzić co będzie się działo z rzęsami po jej odstawieniu.Jeśli interesuje Was głębsza opinia po ponad pół roku stosowania dajcie znać:).
Wracając do rzeczy... niestety, nie obyło się bez wpadki i zawodu.To co mnie najbardziej uderza to trwałość.Na zdjęciu widać już lekko osypujący się tusz, miałam go na rzęsach dopiero 3-4 godziny a opakowanie na 100% było zaklejone i szczelne.
W tym przypadku zawiodłam się i chyba przestanę eksperymentować z tuszami L'oreal,choć jest jeszcze jeden w moich zbiorach nie otwierany.Jestem go bardzo ciekawa i mam nadzieję,że mnie nie zawiedzie aż tak jak ten tutaj.Najgorszy i najdroższy tusz jaki przyszło mi używać,nie polecam!
Jakie są Wasze ulubione tusze,warte kupna i wypróbowania?
no trochę słabo jak za tą cenę.. ja z Loreal miałam tylko czarny volume million lashes i byłam zadowolona :) ja tuszu z tego typu szczoteczką nigdy nie miałam, ale nie pamiętam czy kiedyś widziałam :D
OdpowiedzUsuńTroszkę bardziej jak porażka i strzał w kolano:)
UsuńUwielbiam wersję So Couture, ale ta faktycznie nie kusi.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale nie mogę się dodać do obserwatorów z Bloggera :(
So Couture rządzi:).Jeśli chodzi o obserwację nie wiem co może być przyczyną:(
UsuńLubię tusze L'Oreal, ale na ten się raczej nie skuszę - moje rzęsy wolą dłuższe ząbki w szczoteczkach :)
OdpowiedzUsuńJaki jest Twój ulubiony tusz?
UsuńO widzisz a ja jestem mega zadowolona :) kupiłam go na promocji w Rossmanie i u mnie efekt jest genialny ;)
OdpowiedzUsuńEfekt tak,jednak efekt pandy po 4h to zdecydowanie dla mnie za słabo:).Też masz takie problemy z trwałością?
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził nie miałam go jeszcze nigdy ale ciekawa jestem czy podbił by moje serce widzę, że zdania na jego temat są bardzo podzielone :)
OdpowiedzUsuńNa wizaż.pl ma nie całe trzy gwiazdki to chyba o czymś świadczy:)
UsuńEfekt jest wprost cudowny ;) przynajmniej dla mnie, ale skoro to jest wynikiem osypywania to rzeczywiście jest coś nie tak
OdpowiedzUsuńEfekt jest fajny jednak trwałość to jakaś pomyłka
UsuńMam jeden motylowy tusz i nie jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńJaką wersję lub kolor?
UsuńFals Lash Wings Midnight Black
UsuńW takim razie muszę dopisać ją do mojej listy życzeń w razie wpadki zwalam na Ciebie:)
UsuńJa akurat nie jestem fanką tuszów Loreala .
OdpowiedzUsuńniestety kruszą się u mnie i mam cienie pod oczami ;(
Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Niestety nie wszystkie tusze L'oreal są godne pochwały
UsuńOsobiście uważam tusze L'Oreala za jedne z najlepszych, jakie miałam. Tego akurat nie używała ale ze wszystkich byłam bardzo zadowolona. Były bardzo trwałe.
OdpowiedzUsuńTen z pośród wszystkich używanych jest najsłabszy
Usuńl'oreal niektóre tusze ma bardzo fajnie, inne niestety już mniej
OdpowiedzUsuńNiestety,coś czasami jest genialne a z drugiej strony trafiają się małe koszmarki,tak jak w tym przypadku
UsuńA już myślałam, że wszystkie tusze L'oreala są godne polecenia. Jak widać bubelki też się zdarzają :) Szkoda, że się osypuje, nie daje efektu wow, no i to nieszczęsne osypywanie - niedopuszczalne.
OdpowiedzUsuńNiestety ten jest słabiutki i chyba najgorszy jaki używałam
Usuńno faktycznie dupy nie urywa :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIdealnie stwierdzenie i podsumowanie;)
UsuńŚwietny tusz, bardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Zależy co,kto ma na myśli świetny?:).Dla mnie zwykły przeciętniak:)
UsuńMoim zdaniem efekt jest bardzo ładny :) Do tej pory miałam tylko dwa tusze L'Oreal, ale byłam na tyle zadowolona, że z przyjemnością sięgnę po kolejne :)
OdpowiedzUsuńEfekt tak,ale cała reszta dla mnie jest zdecydowanie na nie.Jakie tusze miałaś i które warto wypróbować aby nie zaliczyć wpadki?
UsuńU mnie też ten tusz by się zupelnie nie sprawdził bo bardzo nie lubię tego typu szczotek. :/ Na pewno się na niego nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJakie szczoteczki bardziej przypadają Ci do gustu? Wolisz te z włosem czy silikonowe tylko w innej odsłonie?
UsuńDla mnie hitem jest wersja So Couture z L'Oreala i nawet nie decydowałam się na kombinowanie z inną, bo zawsze źle na tym wychodzę :P
OdpowiedzUsuńO tak,ta wersja jest moim Hitem!
UsuńJeśli tusz L'Oreal to fioletowy lub zielony, polecam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusze z Loreal
OdpowiedzUsuńOj bez szału :)
OdpowiedzUsuńtusze loreal są moimi ulubionymi, polecam telescopic w wersji wodoodpornej . myślę, że co najmniej 80% sukcesu zależy od naszych własnych, naturalnych rzęs
OdpowiedzUsuń