Lip Lacquer Wibo - lakier do ust o mokrym i soczystym wykończeniu.
Ostatnio do mojego życia wcielam minimalizm i szczerze mówiąc, takie małe wyzwanie bardzo mi się podoba.Z powodu mojej nowej pasji odmówiłam sobie obecnych promocji będących w Rossmannie, jednak pokażę Wam kosmetyk marki Wibo,który ma przepiękne i mega soczyste wykończenie.Niewątpliwie wady sprawiają,iż moim zdaniem jest to najsłabszy produkt do ust jaki miałam okazję używać.
Jeśli miałabym możliwość wskazać najlepszą pomadkę do ust marki Wibo bez wątpienia byłby to Million Dolar Lips - matowe wykończenie,tamta w porównaniu do tej dzisiejszej wypada idealnie. Lip Lacquer jest dosyć kiepski i nie wiem czy jest sens kupować ją choćby nawet na obniżkach.Wybór należy do Was.
Nie wiem w czym tkwi podstawowy problem aplikacji,jednak kolor nie nakłada się równomiernie (w jednym miejscu jest go mniej w innym ledwo widać),tworząc nieestetyczne prześwity.Dokładając kolejne warstwy wydaje się,że wszystko jest już idealne i spokojnie możemy pokazać się ludziom. Jednak po około 15 minutach "lakier" zaczyna wysuwać się poza kontur ust,to akurat nie jest już takie fajne a spojrzenia ludzi zaczynają być podejrzane.W takim przypadku w mojej głowie odzywa się głos "Coś tu chyba nie do końca gra tak jak powinno?".Patrząc w lusterko,wiem o co wszystkim dookoła chodziło i mam ochotę schować się w mysi kont.Jednak to tylko usta,ludzie mają większe problemy i z uśmiechem na ustach kontynuuję zakupy,oczywiście po poprawkach:).
Trwałość też zostawia wiele do życzenia,chyba że 3 godziny to dla Was już sukces,więc ok .Miałam nadzieję,że lekko klejąca formuła przedłuży czas noszenie, jednak byłam w błędzie.
Gdyby jednak pomadka schodziła w miarę równomiernie to bym się już tak nie czepiała, środek ust zostaje nagi a reszta jest w kolorze lakieru,trochę nie za fajnie to wygląda prawda?.Zonk po raz kolejny.
Dosyć psioczenia i narzekania, czas na pochwały.
Bez wątpienia jej wykończenie jest śliczne!.Soczyste,błyszczące niczym top na paznokciach hybrydowych,ponętne i błyszczące!O tak,to jest to!.
Kolor jaki posiadam to numer 5 i jest to typowy zgaszony,jednak widoczny róż, po prostu śliczny i mega dziewczęcy,jeśli gustujecie w takiej kolorystyce.
Szkoda,że aplikacja i zjadanie zostawia wiele do życzenia,kolor i mokre wykończenie bomba!jednak reszta nie przekonuje mnie,sorry Wibo tym razem jestem na nie!.
Jakie kosmetyki Wibo używacie,polecacie bądź nie? Jakie Was rozczarowały a jakie zachwyciły?
Mam nadzieję,że w najbliższym czasie nadrobię blogowe zaległości i wrócę już w bardziej regularnych wpisach:).
Kolorek piękny ale jak się zjada to nie dla mnie <3
OdpowiedzUsuńNo niestety,sama byłabym mu wierna gdyby nie te wady ;/
UsuńKolor faktycznie niezły :)
OdpowiedzUsuńJeśli gustujesz w różach to kolor śliczny:),szkoda że tylko kolor i wykończenie
Usuńmam taki czerwony i jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńHmmm,może będąc w Rossmannie maźnę inne kolory, skoro czerwień jest świetna.Dziękuję za cynk:)
Usuńkolorek ładny,ale sama pomadka mnie nie przekonuje:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się,może inne sprawdzą się bardziej i lepiej niż ta.
UsuńWow, ale wyrazisty kolor! Ja nie przepadam za takimi odcieniami, obecnie noszę na ustach ciemne kolory :)
OdpowiedzUsuńMój mąż stwierdził,że w ciemnych ustach wyglądam jak stara dewota,hehe.Sama widzisz musiałam zrezygnować choć ciemne usta baaardzo mi się podobają:)
UsuńJa nie przepadam za takim wykończeniem ;)
OdpowiedzUsuńEnestelia czyżby maty były tym co lubisz?:)
UsuńKolor piękny, ale pozostanę przy macie.
OdpowiedzUsuńMaty również kocham,wszystko zależy od humoru i pogody:)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Kolor bomba!!!
OdpowiedzUsuńObserwuje.
Bomba to mało powiedziane:).Widzę,że mamy podobne upodobania:)
UsuńKolor piękny :)
OdpowiedzUsuńO tak,jemu nie mam nic do zarzucenia:)
UsuńBardzo niefajnie się zjada! Nie lubię takich produktów do ust.
OdpowiedzUsuńNiestety😕bardzo szkoda
OdpowiedzUsuńJego mokre wykończenie do mnie nie przemawia, ale bardzo podoba mi się kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor jest boski!;)
Usuńja mam i jestem bardzo zadowolona :) tylko inny odcień i jedyne co to kleistość mi się nie podoba
OdpowiedzUsuńJa kleistość bym przeżyła gdyby nie reszta nie fajnych rzeczy
Usuńkolor śliczny, ale mokrego wykończenia nigdy nie lubiłam bo strasznie klei się do ust, czego nie znoszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKleistość najgorsza jest podczas wietrznych dni,wszystko się lepi dookoła:)
Usuńzastanawiałam się czy nie kupić ale stwierdziłam że wolę maty ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba też:)
UsuńFajnie wygląda na ustach, ale ja jednak stawiam na maty :D Osobiście uwielbiam paletkę wibo neutral, kredkę do brwi, tusz do rzęś, oj trochę tego jest :D
OdpowiedzUsuńCzyli jesteś wielką fanką Wibo:)
UsuńBardzo podoba mi się efekt mokrych ust - ostatnio wszędzie tylko suche maty :)
OdpowiedzUsuńMoje usta za bardzo nie lubią matu więc efekt soczystych ust jest jak najbardziej wskazany:)
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe podsumowanie kilku kosmetyków i ja strasznie lubię takie recenzje. Napisz może co sądzisz o kosmetykach z firmy https://eveline.pl/ boja osobiście lubię ich używać. Wiadomo, że każda z nas jest inna i do każdej kobiety pasuje coś innego.
OdpowiedzUsuń