Biedronkowa wersja Foreo Luna - soniczna szczoteczka do mycia twarzy Beauty Line
Jeśli chodzi o ten gadżet zainteresował mnie od razu gdy przeglądałam gazetkę Biedronki.Kusząca cena w porównaniu do Foreo Luna dała mi wiele do myślenia i suma sumarów pragienie jej posiadania jak widać było większe:).Czy jest warta wydania tych kilku złotych?Czy jednak to tylko chęć posiadania bo wszyscy ją mają?.O tym w dalszej części...
Jakość szczoteczki jest dobrej jakości.Dwa rodzaje silikonowych wypustek nie podrażnia skóry przez to,że są dosyć miękkie w dotyku.
Dodatkowo posiada dwa tryby drgań.Jeden (mniejszy) - przeznaczony do masażu, drugi - do głębszego oczyszczania.Osobiście używam tej pierwszej mocy,druga sprawia,że mój mózg drży:),a przynajmniej mam takie wrażenie:).
Warto też wspomnieć o zasilaniu,które jest za pomocą dwóch baterii AAA dołączonych do zestawu, z pewnością nie jest to produkt wodoodporny jednak troszkę uwagi i z pewnością nic się z nią nie stanie.4 kolory do wyboru:).
Szczoteczka dobrze leży w dłoni,nie ślizga się ani nie przesuwa więc za to ogromny plus.Nie lubię walczyć z urządzeniami,które nie potrafią współpracować z moimi dłońmi.
Jeśli chodzi o samo działanie to jestem pozytywnie zaskoczona.
Szczoteczka bardzo fajnie oczyszcza skórę z dodatkową porcją wrażeń w postaci,masażu,lekkiego peelingu,napinania czy ujędrniania.Takie małe spa w domu za grosze,to mi się podoba.
Jednak dla mnie ma mały minus,mam wrażenie,że skrzydełka nosa nie są do końca dokładnie oczyszczone przez to,że nie dopasowuje się do kształtu twarzy,a może to tylko mój wymysł?.Poczekamy zobaczymy:).
Zapomniałabym o jeszcze jednej ważnej kwestii.Naprawdę kosmetyki po jej użyciu lepiej się wchłaniają.
Poeksperymentowałam i nałożyłam na twarz nawilżającą maseczkę Ziaji,której nie trzeba zmywać. Moje zdziwienie było ogromne gdy okazało się,że cała saszetka została wypita przez moją skórę podczas masażu właśnie szczoteczką.Czyli coś w tym jest.
Nie mniej jednak jest to fajny produkt, za cenę 40zł dostajemy coś porównywalnego działaniem do rzeczy,która kosztuje od 300-700zł,deal życia:).
Macie swoje szczoteczki?Kusi Was kupno?Jakie kolory wybrałyście?Co myślicie o oryginalnej wersji Foreo Luna?
Właśnie byłam ciekawa jak się sprawdza. Swojej nie mam, zastanawiam się czy jeszcze gdzieś jakąś dorwę :D
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze było ich kilka więc z pewnością gdzieś jeszcze są:)
UsuńSzkoda, że są takie drogie, chociaż ja już robiłam kilka podejść z takimi sprzętami i po jakimś czasie u mnie lądują w kącie ;)
OdpowiedzUsuńforeo luna mam od roku i używam jej regularnie, a z tym mam zawsze problem :) Biedronkowej nie zaufałabym...
UsuńSubiektywna Blog a czemu Biedronkowej wersji byś nie zaufała?Coś jest z nią nie tak?
UsuńNie wiem jak mogłam te szczoteczki przegapić... Co prawda mam Foreo Lunę, ale bardzo chętnie porównałabym ją sobie z tą Biedronkową. Chyba czas zacząć przeglądać promocyjne gazetki...
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytałabym porównanie,może kiedyś jak Biedronkowa wersja mi padnie jakoś uskrobię grosza na oryginalną Foreo Luna.
UsuńKupiłam parę dni temu tą szczoteczkę w biedronce :) testuję ostro, pierwsze wrażenie pozytywne :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak sprawdzi się przy dłuższym użytkowaniu:)
UsuńOstatnio u Kretki na YT widziałam podobną i strasznie mnie zaciekawiła , tej niestety nie mam jak zakupić bo nie mieszkam w Pl a szkoda ;(
OdpowiedzUsuńA ktoś znajomy?Koleżanka,kolega?
UsuńNie kupiłam bo mam inną szczoteczkę i nie chce zbierać dodatkowych gadżetów w łazience, aczkolwiek trzeba przyznać że wygląda ładnie i kusząco :)
OdpowiedzUsuńJakiej używasz obecnie szczoteczki?
UsuńJakiego płynu do mycia twarzy uzywac do tej szczoteczki? :)
OdpowiedzUsuńAlbo Neutorenę - kremowy żel do mycia twarzy dostępny w Rossmannie albo Avene Cleanance oba są fajne:)
UsuńSzkoda ze u mnie juz jej nie bylo. Musze poszukac w sieci tych szczoteczek ��
OdpowiedzUsuńA może gdzieś w okolicy mogą jeszcze być?
UsuńJak za 40 zł to bombowo, bo tak jak patrzyłam na innych blogach, że podobne kosztują 700 zł to się złapałam za głowę :D
OdpowiedzUsuńTak oryginalna wersja niestety tyle kosztuje,dla mnie również obecnie cena nie do przeskoczenia.
UsuńMam fioletową wersje pokochałam ją od pierwszego użycia <3
OdpowiedzUsuńU mnie to samo tylko z różową:)
UsuńFajny gadżecik :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i w przystępnej cenie:)
Usuńmoże i ja sie kiedyś skuszę
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńA ja co prawda pierwszy raz słyszę i również nie widziałam jej w Biedronce :/ więc teraz mogę być na siebie zła!
OdpowiedzUsuńMoże to tylko zwykłe przeoczenie,z pewnością w koszach gdzieś jeszcze jest:)
UsuńNarobiłaś mi chętki na ten gadżet. Też musze wypróbować.
OdpowiedzUsuńŚwietna jest:)
UsuńJa takich gadżetów nie stosuję. Użyłabym może z dwa razy i poszło by w kąt :)
OdpowiedzUsuńTo faktycznie nie ma sensu wydawać nawet tej kwoty:)
UsuńO takim gadżecie nie słyszałam ;>. Fajnie, że jesteś zadowolona! Jednak ja szukać nie będę jej w Biedronce, mam już szczoteczkę Rival de Loop z Rossmanna :).
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś podobną również z Biedronki i była strasznie twarda,miałam wrażenie że rysuje mi twarz a jak jest z Rossmannową wersją?
UsuńTeż mam tą szczotkę, fajny produkt za niskie pieniądze ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go wziąć, kiedy pojawił się w ofercie, ale ostatecznie się nie skusiłam. I do tej pory żałuję :)
OdpowiedzUsuń