Golden Rose Velvet Matte - 07,09,10.
Moja miłość do pomadek zakwitła dokładnie w tamtym roku, w swoim zbiorze mam już ich około dwudziestu a gdzieś co jakiś czas wychyla się z półki nowy kolor wołający "jestem dla Ciebie idealna,takiego koloru jeszcze nie masz" i pojawi się lampeczka w mojej głowie czy to oby nie jest prawda.Pomadki w moich oczach zawsze były dedykowane starszym Paniom dlatego w dzieciństwie podkradałam te mazidła mamie czy babci i udawałam dorosłą.Czerwone usta jak u clowna rozmazane na pół twarzy,dama była ze mnie pierwsza klasa :).
Nazwa Golden Rose jeszcze kilka lat temu kojarzyła mi się głównie z lakierami do paznokci,nie byłam ich ogromną fanką i były mi obojętne.Jednak jakiś czas temu marka dostała swoje drugie życie,które niczym dobra telenowela wciągnęła mnie na maxa.
Kultowe pomadki Velvet Matte do dzisiejszego dnia sprzedają się jak świeże bułeczki i szczerze mówiąc nie dziwię się bo za cenę ok 11zł dostajemy naprawdę świetny produkt w bardzo solidnym i minimalistycznym opakowaniu.
Do moje pomadkowej kolekcji dołączyły trzy matowe kolory, dwa róże i jeden koralowy.Używam ich głównie wiosną i latem gdy temperatury już tak nie szaleją i usta nie są wysuszone i popękane.
Obecnie moimi faworytami są 07 oraz 09 (zdjęcie poniżej).
Piękny dziewczęcy róż ( 07 )
Pomadki są rewelacyjnie napigmentowane,jedno pociągnięcie i usta są już gotowe.O ogromnej gamie kolorów nie wspomnę.Od róży po brązy i fiolety,istna tęczowa opowieść.
Jedynym minusem jaki zauważyłam (nie z winy pomadki) to fakt,że przy matowych produktach nie tylko tych do ust,potrafią przesuszać i podkreślać suche skórki,które gołym okiem mogą być nie widoczne a po nałożeniu koloru,problem się pojawia (tak jest w moim przypadku zwłaszcza zimą).
Trwałość jest świetna.Na moich ustach wytrzymuje spokojnie 5-6h.
Szkoda tylko,że GR nie można znaleźć np. w Rossmannie czy Drogerii Natura z pewnością większa grupa dziewczyn nie miałaby problemu z kupnem kosmetyków a firma zyskałaby nowe fanki.Dla mnie samej takie umieszczenie szafy byłoby ogromnym plusem.
Znacie te pomadki? Lubicie je? Czy raczej nie? Jakie kolory macie? Jakie produkty GR są warte uwagi? Jakich unikać? Usta matowe,satynowe czy błyszczące?
bardzo lubię te pomadki, mam ich chyba z 5, ale i tak mi mało:P
OdpowiedzUsuńJa przystanę na tych trzech moich i sprawdzę coś nawilżającego:)
UsuńPrześliczne kolory :) bardzo lubię te pomadki :)
OdpowiedzUsuńKolory to główny atut :)
UsuńBardzo ładne kolory :)! Ja pomadek nie używam, na usta nakładam jedynie masełko waniliowe z nivei :).
OdpowiedzUsuńMasełka waniliowego nie mam,ale za to karmelowe uwielbiam:)
UsuńKolory takie bardzo moje :) Uwielbiam matowe wykończenie, ale generalnie rzadko maluję usta.. nie mam żadnej pomadki GR. Mam jedynie kredkę, ale jest dla mnie zbyt krótkotrwała ;)
OdpowiedzUsuńKurcze a ja się napaliłam na te kredki,i teraz sama już wariuje co zrobić:)
UsuńUwielbiam te pomadki! Moim zdecydowanym faworytem jest 02, ale zaciekawiłaś mnie tą w kolorze 10 ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w takim razie przy okazji zakupów zerknąć na 02.
UsuńProdukty Golden Rose uzależniają - wiem to po sobie... Jeszcze rok temu kojarzyłam markę właśnie przez lakiery, których kilka miałam, ale jak to się mówi - tyłka mi nie urwały. Natomiast teraz? Połowa moich kosmetyków to te od Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńOlga coś w tym jest :).U mnie dopiero przygoda z GR się zaczyna a końca nie widać:)
UsuńBardzo ładnie Ci w takim odcieniu szminki. Mimo, że trochę wysuszają mi usta, jak wszystkie matowe szminki i pomadki, bardzo je lubię za trwałość i cenę :)
OdpowiedzUsuńMoje usta też niestety nie są skore do matów,ale fakt trwałość i cena przebijają wiele produktów
UsuńUwielbiam te pomadki <3 Mam kilka i na pewno jeszcze nieraz je kupie:)
OdpowiedzUsuń_____________________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Justyna witaj w klubie matowych ulubieńców:)
Usuńśliczne kolorki :-)
OdpowiedzUsuńTe akurat przypadły mi do gustu,ale wybór jest ogromny aż ciężko się zdecydować,która ładniejsza
UsuńJa lubię błyszczyki golden rose :) z tych pomadek mam tylko keden kolor - 07, ale 10 też wpadła mi w oko ;)
OdpowiedzUsuńInga a jak z trwałością błyszczyków?
UsuńUwielbiam ich wszystkie produkty do ust :)
OdpowiedzUsuńJa chyba zaczynam lubić:)
UsuńUwielbiam! Mam jedną pomadkę, niestety nie pamiętam dokładnie jaki kolor. Chyba 06. Chciałabym więcej, ale póki co, szminek mam już za dużo :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam ten ból:)
UsuńMuszę mieć 9 i 7 <3
OdpowiedzUsuńŚliczne są:)
UsuńCałe szczęście u mnie zjadania nie ma więc mogę sobie pozwolić na pomadki
OdpowiedzUsuńJakie pięknę odcienie <3 Ja nie mam ani jednej pomadki GL z tej serii i jakoś mnie nie ciągnie, ale Twoje kolory są naprawdę śliczne i to akurat potrafię docenić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za docenienie:)
Usuńja szczerze polecam 02, zgaszony, brudny róż-jak dla mnie super!
OdpowiedzUsuńCudowna szminka, jak za tak niska cenę prawdziwy skarb.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż