Zimowa pielęgnacja ust - top 3.


Usta zwłaszcza jesienią i zimą dostają dosyć mocno w kość.Suche skórki,przesuszenia,pieczenie do tego ulubiona pomadka nie wygląda już tak dobrze jak zwykle?Też to znasz?.Jeśli tak,zapraszam do dalszej lektury,która mam nadzieję pomoże uporać się z tymi problemami.




Wątek na temat ust już raz był przeze mnie poruszany, więc jeśli macie ochotę o nim poczytać to zachęcam serdecznie /klik/.

Z pośród tamtych pomadek,błyszczyków i balsamów wybrałam moje Top 3,które obecnie spisują się wyśmienicie i nie wyobrażam sobie pielęgnacji ust bez ich użycia nie tylko zimą,ale przez cały rok.


Miejsce trzecie zajmuje masełko Nivea o zapachu (smaku?) karmelu,które aktualnie kończę.Mega wydajne, w przystępnej cenie i bardzo fajnie nawilżające.Jeśli chodzi o inne wersje tego masła to miałam jeszcze malinowe,które było słabsze,to jest o wiele fajniejsze.


Miejsce drugie,słynny EOS.Przez jednych kochany, przez innych uważany jako nic specjalnego za taką cenę.Początkowo byłam nim oczarowana a wręcz zakochana w tym jajeczku.Z biegiem czasu i używania go stwierdzam,że ok jest fajny,poręczny ma śliczne opakowanie,mnóstwo wersji smakowych i jest mega higieniczny,jednak jest produkt o wiele tańszy,który pobija go na głowę!


Miejsce pierwsze,najlepszy z najlepszych,balsam Tisane.Nie wiem jak ma się wersja w sztyfcie,z tego co słyszałam jest o wiele słabsza, więc wersja słoiczkowa po raz kolejny ratuje moje usta z opresji mrozu,wiatru i suchych wręcz wiórowatych skórek!.Ja już się nie łudzę się,że znajdę coś lepszego niż to maleństwo!.Pięknie nawilża,wygładza i pielęgnuje usta!.Totalny Must Have za grosze.

Jeśli chodzi o regenerację ust polecam serdecznie maść z witaminą A oraz propolisową,obie są niezastąpione a kosztują poniżej 10zł.



Znacie te kosmetyki? Czym Wy ratujecie swoje usta?

35 komentarzy:

  1. Uwielbiam całą trójkę, jedynie EOS mam w innej wersji zapachowo-smakowej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu jaki masz smak?może przy kolejnym zakupie skuszę się na Twoją wersję o ile nie jest miętowa:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Kto wie może w Nowym Roku marzenie się spełni:)

      Usuń
  3. Znam tylko masełko z Nivea. Ja mam wersję kokosową.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię masełka Nivea. Moja ulubiona wersja to wanilia & macadamia :) Teraz najchętniej sięgam po Carmex ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Carmex jest dla mnie okropny podejrzewam,że przez mentol w nim zawarty,który jak tylko poczuję zbiera mnie na wymioty;/

      Usuń
  5. balsam tisane jest nie zastąpiony!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak,tani,łatwo dostępny i mega wydajny a co najważniejsze działa cuda!:)

      Usuń
  6. Miałam masełko Nivea, Tisane mam w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aktualnie używam wazeliny z Flos-Lek. Szału nie ma ale nie liczyłam na cuda, w zapasach jeszcze dwie pomadki Isana. Później może masełko Nivea. Tylko, że nigdzie nie mogę znaleźć tego karmelowego. Miałam już malinę, kokos. To mnie mocno kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak poprzednie wersje Nivea?U mnie malina to jakaś pomyłka za to kokos chyba będzie u mnie na liście.Karmel kupiłam w Biedronce już jakiś czas temu.

      Usuń
  8. Bardzo lubię EOS ;) polecam Ci również kremik do ust marki Jan Barba, jego skład jest tak bogaty, że na pewno będziesz zadowolona :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana gdzie go można znaleźć bo szukałam w drogeriach i niestety Panie patrzą na mnie jak na kosmitę?:)

      Usuń
  9. swojego czasu miałem ten balsamik i naprawdę fajnie się sprawdzał jednak te słoiczki sprawiają, że nie chce mi się sięgać po takie produkty :-( szczególnie gdy ma się nieco dłuższe paznokcie ;-( a szkoda bo to dobry produkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt długie paznokcie plus słoiczek to nic przyjemnego.Sama obcięłam paznokcie aby się do niego dobierać:)

      Usuń
  10. Balsam Tisane totalnie mnie w sobie rozkochał! Do tej pory nie znalazłam chyba nic lepszego i ubolewam nad tym, że bym tak słabo wydajny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie mam wrażenie,że on w ogóle się nie kończy.Jednak gdybym nawet szybko zobaczyła dno to z pewnością kupię kolejne opakowanie:)

      Usuń
  11. O, muszę wypróbować ten balsam Tisane :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja najchętniej sięgam po pomadkę SOS z Eveline :) mam masełko Nivea, ale nie zawsze mogę używać go w higienicznych warunkach, a EOS noszę w torebce i sięgam w potrzebie, ale też często o nim zapominam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znak,że EOS nie jest niezastąpiony:).SOS Eveline nie miałam chociaż jeszcze Sylveco podobno jest spoko:)

      Usuń
  13. masełko z Nivea kiedyś miałam, ale nie polubiłam się z nim ; )

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam ten balsam z Tisany i był świetny:) zapomniałam o jego istnieniu ale na szczęście trafiłam tutaj:D Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Hej! Miło mi,że tutaj jesteś:) mam nadzieję,że zobaczymy się jeszcze nie raz, buziaki Agnieszka :).